Шрифт:
Zamurowalo mnie na moment.
— Na lito's'c boska, dlaczego?! — spytalam w przerazeniu. — Teraz zaraz?!
— Co? — spytala z roztargnieniem Alicja. — Paszla won! Co mi tu bedziesz latala i gryzla!
Ochlonelam nieco ze strasznego wrazenia dopiero na widok jej gest'ow.
— My'slalam (я думала), ze m'owisz do mnie (что это ты мне говоришь), i nie wiedzialam (и не знала), czy mam sie wynie's'c z tych pokrzyw (убираться мне из этих крапив = этой крапивы), czy w og'ole z Allerod (или вообще из Аллеред). r'ob moze jakie's przerwy (делай может какие-то перерывы/паузы), zmieniajac rozm'owce (меняя собеседника)!
— Co (что) …? Ach, ty my'slala's, ze to do ciebie (Ах/а, ты думала, что это тебе)? A nie, to do tej osy (нет, это /я/ этой осе). Moich go'sci nie traktuje jeszcze tak 'zle (моих/своих гостей = к своим гостям я пока не отношусь так плохо).
— Nie wiem, czy slusznie (не знаю, правильно ли /это/). Wnioskujac z wczorajszych wydarze'n (делая выводы из вчерашних событий), Edek mial racje (Эдек был прав). Przyjmujesz u siebie (ты принимаешь у себя) jakie's najzupelniej nieodpowiednie osoby (каких-то совершенно безответственных людей/товарищей) …
— My'slalam, ze m'owisz do mnie, i nie wiedzialam, czy mam sie wynie's'c z tych pokrzyw, czy w og'ole z Allerod. r'ob moze jakie's przerwy, zmieniajac rozm'owce!
— Co…? Ach, ty my'slala's, ze to do ciebie? A nie, to do tej osy. Moich go'sci nie traktuje jeszcze tak 'zle.
— Nie wiem, czy slusznie. Wnioskujac z wczorajszych wydarze'n, Edek mial racje. Przyjmujesz u siebie jakie's najzupelniej nieodpowiednie osoby…
Zapadajacy zmrok (спускающиеся сумерки) oderwal nas od pokrzyw (оторвали нас от крапивы). Pnia nie udalo mi sie dojrze'c (пня мне разглядеть не удалось) i sama Alicja zaczela mie'c watpliwo'sci (и сама Алиция начала/стала иметь сомнения = сомневаться), czy on w og'ole tam jest (есть ли он там вообще).
Wyciagnieta na taras i wlaczona do narady (вытащенная на террасу и включенная/подключенная к совещанию), Zosia zamy'slila sie gleboko (Зося глубоко задумалась).
— Nie bardzo rozumiem (я /что-то/ не очень понимаю), o czym wy m'owicie (о чем вы говорите) — powiedziala z niezadowoleniem (сказала она с неудовольствием = недовольно), nie kryjac niecheci do tematu (не скрывая неприязни к теме; che'c — желание). — Dlaczego czerwone mr'owki (почему красные муравьи) maja sie kojarzy'c z Edkiem (должны ассоциироваться с Эдеком)? Nic takiego sobie nie przypominam (ничего такого я не припоминаю) … Pawel (Павел)!
Zapadajacy zmrok oderwal nas od pokrzyw. Pnia nie udalo mi sie dojrze'c i sama Alicja zaczela mie'c watpliwo'sci, czy on w og'ole tam jest.
Wyciagnieta na taras i wlaczona do narady, Zosia zamy'slila sie gleboko.
— Nie bardzo rozumiem, o czym wy m'owicie — powiedziala z niezadowoleniem, nie kryjac niecheci do tematu. — Dlaczego czerwone mr'owki maja sie kojarzy'c z Edkiem? Nic takiego sobie nie przypominam… Pawel!
Oderwany od uprawiania korespondencji (оторванный от занятия корреспонденцией; uprawia'c co's — заниматься чем-л.) i r'owniez wlaczony do narady (и также подключенный к совещанию), Pawel okazal sie bardziej przydatny (Павел оказался более полезным). Zastanawial sie tylko przez kr'otka chwile (он раздумывал только момент = совсем недолго).
— A, wiem (а, знаю)! — powiedzial z przejeciem (сказал он с волнением = взволнованно). — To przez tego faceta w czerwonej koszuli (это из-за этого типа в красной рубашке), o kt'orym m'owilem (о котором я говорил). Nie mr'owki (не муравьи), tylko czerwone (только/а красное) …
— Rzeczywi'scie, m'owil (действительно, говорил) — przypomniala sobie Zosia (припомнила/вспомнила Зося). — Pawel widzial Edka (Павел видел Эдека) …
— Co za facet (что за тип)? — przerwala niecierpliwie Alicja (нетерпеливо перебила Алиция). — Kto's go zna (кто-нибудь его знает)?
Oderwany od uprawiania korespondencji i r'owniez wlaczony do narady, Pawel okazal sie bardziej przydatny. Zastanawial sie tylko przez kr'otka chwile.
— A, wiem! — powiedzial z przejeciem. — To przez tego faceta w czerwonej koszuli, o kt'orym m'owilem. Nie mr'owki, tylko czerwone…
— Rzeczywi'scie, m'owil — przypomniala sobie Zosia. — Pawel widzial Edka…
— Co za facet? — przerwala niecierpliwie Alicja. — Kto's go zna?
Na to pytanie moglam jej sama odpowiedzie'c (на это вопрос я могла ей ответить сама). Nie ulegalo watpliwo'sci (не полежало сомнению), ze nie tylko mnie interesowaly personalia owego osobnika (что не только меня интересовали анкетные данные этого индивида), a rzecz polegala na tym ze wla'snie nikt go nie znal (а дело заключалось как раз в том, что никто его не знал) …